13 listopada 1934 roku, łódzki dziennik „Ilustrowana Republika”, którego redakcja mieściła się przy ulicy Piotrkowskiej 49, zamieścił informację zatytułowaną: „Z obchodu Święta Niepodległości” oraz fotografię z uroczystości odsłonięcia pamiątkowej tablicy i jedno tylko zdanie: „Przy ul. Ogrodowej 34 została odsłonięta tablica ku czci Marszałka Piłsudskiego.”

Pożółkła strona gazety, donoszącej o tym wydarzeniu, została przypadkowo odkryta sześćdziesiąt lat później podczas zrywania tapet w remontowanym mieszkaniu w łódzkiej kamienicy. Zainspirowała do zgłębienia tematu, a także poszukiwań dalszych informacji. W  Łodzi, przy ulicy Ogrodowej 34 ma siedzibę Łódzkie Towarzystwo Śpiewacze im. Stanisława Moniuszki.  Budynek od przechodniów oddziela murowane ogrodzenie, w którym widoczna jest wnęka o wymiarach dwieście na czterysta pięćdziesiąt centymetrów. To w niej umocowano pamiątkową tablicę.

                                                                          Wykonanie tej ogromnej, odlanej w brązie płaskorzeźby, powierzono łódzkiemu artyście rzeźbiarzowi Zygmuntowi Kowalewskiemu. Składała się z trzech płyt. Na zdjęciu, w centralnej części widać wspartą na szabli, pełnowymiarową postać Marszałka. Po stronie lewej husaria z obnażonymi mieczami, niżej napis:

BOGA RODZICA DZIEWICA

„Pieśń Polska wiodła Ciebie na boje

Potęgę Polsce dały Twe znoje”

Część prawa przedstawia zwrócony w stronę wodza oddział ułanów nadwiślańskich, oddających mu hołd wzniesionymi szablami.

Niżej napis: „JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA”

„Wolną Ojczyzną dłoń Twoja włada,

Wolna pieśń polska hołd Tobie składa.”

Informacje o krajowych uroczystościach związanych z 16. rocznicą odzyskania niepodległości, ówczesna prasa łódzka zamieściła na pierwszych stronach gazet. Ale informacje dotyczące obchodów święta w Łodzi zamieszczano na czwartej, piątej i dalszych stronach. „Głos Poranny” z dnia 11 listopada na stronie siódmej, po wcześniejszych, „ważnych” doniesieniach o ustawianych w poprzek ulicy straganach, wyścigach kelnerów czy prześladowaniach nagusów w Niemczech.

„Ilustrowana Republika”, jedno z najpoczytniejszych wówczas łódzkich pism, jako jedyna chyba zamieściła zdjęcie z uroczystości odsłonięcia tablicy, ufundowanej przez Stowarzyszenie Śpiewacze będącej wyrazem hołdu i czci dla Wodza Narodu i Pierwszego Marszałka Polski.

Co mogło stanowić powód wstrzemięźliwości informacyjnej? Przecież, jak donoszono, uroczystości miały bardzo uroczysty charakter. W Łodzi, po mszy i defiladzie na placu Hallera, wyruszył pochód w kierunku ulicy Piotrkowskiej, a przy skrzyżowaniu z ul. 6 Sierpnia ustawiono trybunę, z której defiladę odbierali gen. Langner i wojewoda Hauke-Nowak. W pobliżu zgromadził się kilkutysięczny tłum i policja miała problemy z utrzymaniem porządku. Może tu znajduje się odpowiedź?

Czy powód stanowiło to, że założona w styczniu 1923 roku „Republika” – dziennik polityczny, literacki i handlowy – odrodzona w lipcu 1925 roku, po dwóch latach zawieszenia, jako „Ilustrowana Republika” opowiedziała się jako redagowane w duchu liberalizmu pismo prorządowe, nigdy niezwiązane z żadną partią polityczną? A może fakt, że lata 1933 i 1934 to okres w historii Łodzi politycznie niespokojny? Strajk okupacyjny w Widzewskiej Manufakturze, spowodowany wstrzymaniem wypłat robotnikom, przerodził się w powszechny strajk włókniarzy, a następnie w trwający cztery tygodnie strajk generalny. Kilka dni po jego wymuszonym przez rząd zakończeniu, w mieście rozpoczęły się kolejne masowe demonstracje. Tym razem niezwiązane z trudną sytuacją robotników, lecz wymierzone przeciw miejscowym Niemcom i szerzeniu przez nich ideologii narodowo-socjalistycznej. Wydarzenia te i przewidywane na 1935 rok uchwalenie przez parlament nowej ustawy o samorządzie spowodowały rozwiązanie przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych samorządu łódzkiego i powołanie komisarza rządowego. Został nim radny miejski, były wiceprezydent miasta inżynier Wacław Wojewódzki.                                                                                                                                                                  A może na wstrzemięźliwość informacyjną wpłynęły wyniki wyborów do Rady Miejskiej, które odbyły się pod koniec maja 1934 roku? Ku zaskoczeniu kół prorządowych ogromny sukces odniosła w nich lista Obozu Narodowego, uzyskawszy 39 miejsc. Do zwycięstwa wyborczego Stronnictwa Narodowego w Łodzi przyczyniły się w dużej mierze ówczesne władze zakazując narodowcom udziału w uroczystościach święta 3 Maja i aresztując członków tego ugrupowania. W wyniku wrześniowych wyborów głosami narodowców prezydentem został krakowianin Stanisław Rymer.

I może to, że obóz narodowy nie był przychylnie nastawiony do osoby Marszałka Piłsudskiego spowodowało, że starająca się o zachowanie neutralności „Ilustrowana Republika” wmurowanie tablicy poświęconej Marszałkowi Piłsudskiemu potraktowała tak lakonicznie? Nasuwa się też pytanie, co było powodem, że to            właśnie Towarzystwo Śpiewacze zdobyło się na niemały wysiłek finansowy, fundując tak okazałą tablicę Marszałkowi Piłsudskiemu?  Czy anonimowym udziałowcem w tym przedsięwzięciu była rodzina Poznańskich? To przecież dzięki jej życzliwości Towarzystwo Śpiewacze nabyło za 1/3 wartości działkę, na której w 1920 roku rozpoczęto budowę swej nowej siedziby.

                                                                                                          Znaczenie mógł mieć również fakt, że „Ilustrowaną Republikę”, dziennik bogatego mieszczaństwa, wydawał koncern reprezentantów przemysłu włókienniczego, stanowiący w ówczesnej Łodzi prasowe mocarstwo, a jego prezes Maurycy Poznański należał do liderów tej gałęzi przemysłu.                                                                                  W 1939 roku, po zajęciu Łodzi przez Niemców tablica została zdemontowana i najprawdopodobniej zniszczona. A może została gdzieś ukryta i czeka na odnalezienie? Do dziś pozostała jedynie wnęka w murze.                                                                                                                                                        Przy okazji można się zastanowić, dlaczego właśnie w dniu 11 listopada obchodzimy Święto Niepodległości? Tego dnia w 1918 roku podpisany został rozejm w Compiegne, który przypieczętował klęskę Niemiec. W tym samym dniu Rada Regencyjna przekazała Józefowi Piłsudskiemu władzę nad wojskiem. Jednak to dzień później, 12 listopada, otrzymał on misję utworzenia rządu narodowego i został mianowany Naczelnym Wodzem. Do Warszawy przybył dziesiątego listopada.                                                                                                Ustanowione 23 kwietnia 1937 roku Święto Niepodległości obchodzone było tylko dwa razy – w tysiąc dziewięćset trzydziestym siódmym i trzydziestym ósmym roku. Podczas okupacji niemieckiej zostało zakazane. Po wojnie zniesiono je 22 lipca 1945 aż do ponownego ustanowienia w roku 1989.

Mariusz Gaworczyk